polski angielski
 
Signum Office of the Actuary
st. Wojciechowskiego 40/72
02-495 Warsaw

phone: (22) 635 45 34   fax: (22) 213 19 60

Aktualności

2009-09-11

Private insurance go to health care’s rescue

Discussions about the changes in the Polish health care system as part of the nineteenth Economic Forum in Krynica


    Dyskusja o zmianach w polskim systemie opieki zdrowotnej odbyła się w ramach XIX Forum Ekonomicznego w Krynicy. Konieczność szybkiej reformy systemu, zwłaszcza finansowania go, wynika z szybkiego starzenia się społeczeństwa oraz zmniejszania się przyrostu naturalnego.
Za kilka lat będzie nas nie 38 mln, a może nawet 32 mln - oszacował Paweł Kalbarczyk z Polskiej Izby Ubezpieczeń. - W ciągu ostatnich 20 lat długość życia wydłużyła się średnio o 4,6 roku - dodał. Jego zdaniem to powoduje znaczny wzrost zapotrzebowania na usługi zdrowotne i pieniędzy na ich finansowanie.

    Zwiększenie efektywności systemu opieki zdrowotnej i jej finansowania jest więc niezbędne. - Raport OECD pokazuje, że w Polsce jest relatywnie dużo łóżek szpitalnych w stosunku do liczby mieszkańców - powiedziała Agnieszka Chłoń-Domińczak, była podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. - Wciąż funkcjonują nieefektywne mechanizmy - podkreśliła.

    Jej zdaniem, do dostarczania dobra publicznego jakim jest ochrona zdrowia, można wykorzystać prywatne instytucje. Jako przykład podała polski system emerytalny, w którym wprowadzono drugi filar, czyli otwarte fundusze emerytalne. - To pozwoliło zwiększyć efektywność i w długim okresie utrzymać stabilność systemu - wyjaśniła Chłoń-Domińczak. - Przełożenie tego mechanizmu na ochronę zdrowia jest zadaniem pilnym - dodała.

    Stanisław Borkowski, członek zarządu Allianz Polska podkreślił, że w Polsce już ponad 34% wydatków na służbę zdrowia pochodzi z kieszeni pacjentów. - To jeden z największych wskaźników w Europie - dodał.

    Rozwiązaniem problemu może być wprowadzenie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Projekt ustawy reformującej finansowanie systemu opieki zdrowotnej został przygotowany przez Polską Izbę Ubezpieczeń w lutym 2008 r. Zakłada zlikwidowanie monopolu Narodowego Funduszu Zdrowia i uruchomienie kilku wyspecjalizowanych funduszy. - Na rynku byłoby kilku graczy, a obywatel miałby alternatywę, prawo wyboru - wyjaśniał Paweł Kalbarczyk.

    Zbieraniem składek na ubezpieczenie zdrowotne nadal zajmowałby się ZUS, a następnie redystrybuował do NFZ lub funduszy, w oparciu o koszty ponoszone w latach ubiegłych. Fundusze musiałyby zapewnić pacjentowi taki sam poziom usług jak państwowy ubezpieczyciel, ale pacjent miałby możliwość dopłacenia do podstawowej składki, zwiększając zakres świadczeń. - System byłby otwarty dla każdego, a składki uzależnione nie od stanu zdrowia, tylko od płci i wieku - opowiadał Kalbarczyk.

Nadzorem nad prawidłowym funkcjonowaniem systemu miałaby się zająć odrębna instytucja.

    Korzyścią dla pacjenta byłaby nie tylko możliwość poszerzenia zakresu usług i podniesienia ich jakość, ale także przejrzystość mechanizmu finansowania. Także kontraktowanie świadczeń przebiegałoby w sposób bardziej transparentny, niż w przypadku monopolu NFZ.

    Według Stanisława Borkowskiego, potrzeba min. 18 miesięcy, żeby ustawę wprowadzić w życie. - Brakuje woli politycznej - dodał.

    Maciej Bogucki, dyrektor generalny UCB Pharma w Polsce, zwrócił też uwagę na niską świadomość społeczeństwa, które nie wie czego może wymagać od systemu. - Ta świadomość jest na poziomie Korei Północnej - wyjaśnił. Dodał jednak, że wszyscy zdają sobie sprawę ze złego funkcjonowania systemu, dlatego już teraz szukają rozwiązań komercyjnych.

    Dyskusja zakończyła się apelem do polityków, o jak najszybsze wdrożenie rozwiązań prawnych, które uchronią polski system opieki zdrowotnej przed zapaścią.
 
źródło: gazeta.pl